Rozdział III - ,,Muzyczna klatka echa"
- Gdzie ja jestem? - spytała Musa.
- Sama nie wiem... moja głowa... - wymruczała Tecna i zemdlała.
- Tecno? Co jest? - zapytała przerażona Musa.
- Ja nic nie widzę... - odpowiedziała Tecna.
- Tecno?! Tecno! - wołała Musa, lecz ta nie odpowiedziała słowem.
- Już jedną wiedźmę zniszczyłyście, wy wredne wróżki! - zaskoczyła Stormy.
- Stormy?! Przecież siedzisz w Legendarium!
- Ktoś potężniejszy mnie stamtąd wydostał... - odpowiedziała niejasno Stormy.
- Dosyć paplaniny! Winx Bloomix! - wrzeszczała Musa.
- Dawaj, dawaj, wróżko. Jestem dla Ciebie za silna! - oznajmiła wiedźma.
- Wir harmonii! Gajo, wzywam cię! Pomóż mi załatwić Stormy! Siła wszechpotężnej muzyki!
Było tyle dymu, jednak.. Stormy nawet nie to nie załaskotało.
- Jak to możliwe?! - powiedziała zdziwiona Musa.
- Po prostu jesteś bardzo słaba! - oznajmiła wiedźma.
- Mhaaaaah! - i rzuciła zaklęcie na Musę.
Tecna w tym momencie jakoś dziwinie się obudziła i rzuciła się przed Musę, żeby ją ratować.
- Magia Winx Bloomix!
- Tecno? Tecno??!!! To ja miałam zginąć, nie Ty! - obwiniała się Musa.
- Zapłacisz mi za to! - oznajmiła Musa.
- Aaaaaa!!! Furia muzycznej aury!!! - wypowiedziała rozwrzeszczona Musa.
Jednak atak poszedł na marne. Musa nie poddała się i próbowała bronić Tecnę.
W pewnym momencie, gdy obroniła Tecnę...
- Co się dzieje? Ta energia...
Flyrix? Tak... przypominam sobie! To Flyrix!
- Jak to możliwe?!!! - zdziwiła się wiedźma.
- Tecno! Jesteś tu! - powiedziała uszczęśliwiona Musa.
- Tak, jestem. Walczyłyśmy za siebie dzielnie. Za to, mamy nową moc. Flyrix - wytłumaczyła Tecna.
- Tak, właśnie ją czuję. Stormy się zdziwi! - odpowiedziała Musa.
- Haha, już się zdziwiła! - oznajmiła Tecna.
- Winx Flyrix!
- Konwergencja Przyjaźni! - i wydawało by się, że pokonali Stormy na dobre.
Teleportowały się do Alfei.
- Dziewczyny! - krzyknęła Flora.
- Nareszcie wszystkie trzy posiadamy Flyrix! - rzekła Tecna.
Następny rozdział jeszcze dziś.
- Sama nie wiem... moja głowa... - wymruczała Tecna i zemdlała.
- Tecno? Co jest? - zapytała przerażona Musa.
- Ja nic nie widzę... - odpowiedziała Tecna.
- Tecno?! Tecno! - wołała Musa, lecz ta nie odpowiedziała słowem.
- Już jedną wiedźmę zniszczyłyście, wy wredne wróżki! - zaskoczyła Stormy.
- Stormy?! Przecież siedzisz w Legendarium!
- Ktoś potężniejszy mnie stamtąd wydostał... - odpowiedziała niejasno Stormy.
- Dosyć paplaniny! Winx Bloomix! - wrzeszczała Musa.
- Wir harmonii! Gajo, wzywam cię! Pomóż mi załatwić Stormy! Siła wszechpotężnej muzyki!
Było tyle dymu, jednak.. Stormy nawet nie to nie załaskotało.
- Jak to możliwe?! - powiedziała zdziwiona Musa.
- Po prostu jesteś bardzo słaba! - oznajmiła wiedźma.
- Mhaaaaah! - i rzuciła zaklęcie na Musę.
Tecna w tym momencie jakoś dziwinie się obudziła i rzuciła się przed Musę, żeby ją ratować.
- Magia Winx Bloomix!
- Zapłacisz mi za to! - oznajmiła Musa.
- Aaaaaa!!! Furia muzycznej aury!!! - wypowiedziała rozwrzeszczona Musa.
Jednak atak poszedł na marne. Musa nie poddała się i próbowała bronić Tecnę.
W pewnym momencie, gdy obroniła Tecnę...
- Co się dzieje? Ta energia...
Flyrix? Tak... przypominam sobie! To Flyrix!
- Jak to możliwe?!!! - zdziwiła się wiedźma.
- Tecno! Jesteś tu! - powiedziała uszczęśliwiona Musa.
- Tak, jestem. Walczyłyśmy za siebie dzielnie. Za to, mamy nową moc. Flyrix - wytłumaczyła Tecna.
- Tak, właśnie ją czuję. Stormy się zdziwi! - odpowiedziała Musa.
- Haha, już się zdziwiła! - oznajmiła Tecna.
- Winx Flyrix!
- Konwergencja Przyjaźni! - i wydawało by się, że pokonali Stormy na dobre.
Teleportowały się do Alfei.
- Dziewczyny! - krzyknęła Flora.
- Nareszcie wszystkie trzy posiadamy Flyrix! - rzekła Tecna.
Następny rozdział jeszcze dziś.
Komentarze
Prześlij komentarz