Binx: Rozdział II



If I am magical?
Następnego dnia dziewczyna obudziła się w zupełnie innym miejscu. Nie był to jej pokój, miał on cztery okna, w tym włócznia wisiała nad jej łóżkiem. Nie mogła się ruszyć... Tak, jakby została uwięziona. W pewnej chwili z odchłani ujścia światła wyszła istota. Nie za duża, nie za mała.
Nagle, Harmonija przypomniała sobie, że ten sen męka ją od dawna. Z nieznanego miejsca zrobiła się dobrze znana jej sypialnia - włócznia zniknęła, a ciernie puściły z okien. Była trzecia w nocy.
- Muszę położyć się spać. Jutro nie wstanę do gimnazjum.
Jak powiedziała, tak zrobiła. Godzinę potem, miała ten sam sen z dwa razy. Rano była półprzytomna, a na dodatek spóźniła się do szkoły (zawsze chodziła tam sama, bo rodzice wychodzą do pracy o szóstej nad ranem, a ona ma dziś na dziewiątą).  Nauczyciele się bardzo o nią martwią. Co się stało z tą pilną uczennicą?

W szkole była na dziesiątą. Dostała niezły ochrzan od w-f-istki. Harmonija była bojaźliwa, tak naprawdę to zawsze pomagała pani z wychowania fizycznego. To wszystko przez fobię. Cały czas w głowie jej siedzi, jak się łamie kość i nie może ćwiczyć. Już po połowie lekcji, Sara znów zabrała ją na pogawędkę. Tym razem do innego miejsca.
- Gdzie jesteśmy??
- Nieważne. Opowiadaj...
- Okay... Dziś miałam sen. Leżałam w łóżku, ale nie w moim łóżku. Nad głową wisiała mi włócznia, a z ciemności dochodziły dziwaczne odgłosy.
- Naprawdę? Ja miałam ten sen dziś z trzy razy...
- Ciekawe, co to miało znaczyć. Czy ktoś coś chce nam powiedzieć?
Nagle w szkole rozległ się ryk.
- Co to ma znaczyć? - spytała wystraszona, ale też dociekliwa różowłosa
- Nie ma czasu! Magia Binx! Transformacja! - krzyknęła Sara
- CO?? - Harmonija jest zdziwiona
- Uciekaj, skryj się w kanciapce! A wy, wszyscy za mną!
- Oh, co się dzieje?? Jak to możliwe?? - spytała zdruzgotana w-f-istka
- Biegiem!

W pokoju pani dyrektor
- No, no... Nieźle się tu urządziłaś. - powiedział kobiecy mroczny głos zza drzwi
- Czego tu chcesz?? Wyjdź z mojej szkoły!! - powiedział głos dyrektor
Do pokoju wtargnęła Sara
- Niebiańskie spojrzenie!
- O, witaj Saro! Ciebie szukam! I twojej różowej przyjaciółki!
Do pokoju wtargnęła Harmonija
- To ja nią jestem! 
- Tak, tak, tak! Jakiż to łatwy cel. No, chodź tu, mała niezdaro!
- Nie zbliżaj się! - wykonała barierę
- Wah! Tym razem Ci się udało. Ale wrócę tu!
- Co ja właśnie zrobiłam? - spytała Harmonija - kim ona jest? - dodała
- To była Icy... Wieki temu, gdy jeszcze Winx żyły...
- To Winx istniały??!!
- Harmonijo, jestem już od dawna czarodziejką. - oznajmiła Sara
- Ale dlaczego nic o tym nikomu nie wiadomo?
- Bo ludzie z tej wioski nic nie wiedzą. Nie wiedzą, że na ich planecie są ziemskie wróżki. Nie wiedzą, że istnieje drzewo życia...
Winx parenaście lat temu przywróciły magię na Ziemię, a tutaj nikt nic nie wiedział...
- Wow! A kim tak właściwie jest ta Icy?
- Odwieczny wróg Winx. Wiedźma lodu, potomkinia jednej z Prastarych Wiedźm. Miała konszakty z Darkarem (prawdopodobnie największym złem, jakie istnieje), Valtorem, który sponiewierał Drużynę Światła, Tritannusem, którego skutki działań w oceanach pozostały do dziś. Niegdyś należała do grupy czarownic Trix, ale Winx zamknęły wszystkie trzy w Legendarium. Tylko ona jedna zdołała się uwolnić, z pomocą zamkniętego przez Bloom w skrzynce Acherona. Zapewne służy mu teraz, a ten jak Tritannus obiecuje jej złote góry. Odsprzedała skrzynkę od skrzata.
- Czy jest jakiś sposób na zwycięstwo?... Rozumiem, że podstawowa transformacja mi nie wystarczy?... - zapytała Sara
- Oh, zapomniałam kompletnie. Możesz zdobyć Legendarny Charmix w Świątyni Cellarixu.
- Myślałam, że ta świątynia to tylko legenda... 
- Bo to jest legenda. Ale gdy sobie to wyobrazisz, zacznie być to prawdziwe. Szukaj klucza w swojej wyobraźni...
- Ale co ze mną? Jak ja nawet czarodziejką nie jestem... - oznajmiła Harmonija
- Jesteś czarodziejką. Tworzysz samodzielnie bariery. Jesteś czarodziejką i to potężniejszą od Icy. Musisz tylko wierzyć w siebie!

Na Cellariksie
- Czy wy też to czujecie? Ktoś nas obserwuje...
- Oho, widzę kogoś!
Nieznajoma odruchowo przemienia się.
- Nie zbilżaj się!
- Co się dzieje?
- Alexis, padnij!!!

W następnym rozdziale
Harmonija udaje się z Sarą na Cellarix. Dokonuje tam czegoś niezwykłego i spotyka nieznajomą.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Daphne - Nimfa Sirenixu

Trix

Tritannus